Ćwiczenia w domu czy na siłowni?
Czasami ludzie mogą przez lata nie ćwiczyć, aż w końcu przychodzi taki impuls i postanawiają zadbać o swoje zdrowie i kondycję. Wówczas zaczyna się pojawiać wiele różnych pytań, a jeśli pozwolimy, aby nas one zniechęciły, to może się okazać, że ostatecznie zrezygnujemy z ćwiczeń. A przecież nie jest najważniejsze to, gdzie ćwiczymy, jaki mamy strój i jakie ćwiczenia wykonujemy. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, abyśmy w ogóle zaczęli ćwiczyć, bo dzięki temu poprawimy nie tylko swoją kondycję, ale również swoje samopoczucie. Dlatego też, mimo ogromu wątpliwości, nie wolno nam się poddawać.
Czy siłownia będzie dobra?
Jeśli zastanawiamy się nad tym, czy powinniśmy się zapisać na siłownię, to z pewnością powinniśmy się zastanowić nad kilkoma kwestiami. Jeśli wiemy, że bez motywacji i w pewnym sensie bata nad głową, nasz zapał do ćwiczeń może nam szybko minąć, to siłownia może się okazać idealnym wyborem. Sam fakt, że zapłacimy za karnet będzie nas motywował do tego, abyśmy wyszli z domu i zabrali się za ćwiczenia. Dodatkowo może się okazać, że widok tych wszystkich ćwiczących ludzi sprawi, że będziemy mieli większą motywację, aby znaleźć się w ich gronie, a dodatkowo będziemy sobie udowadniali, że skoro oni mogą, to my również możemy. Poza tym ćwicząc na siłowni będziemy mogli liczyć na pomoc doświadczonego trenera, który powie nam na czym powinniśmy ćwiczyć, ile czasu i w jaki sposób, tak abyśmy nie zrobili sobie krzywdy.
Ale jeśli wiemy, że czasami będziemy mieli czas na ćwiczenia tylko bardzo wcześnie rano, a innym razem w nocy, to może się okazać, że wykupienie karnetu na siłownię nie będzie dobrym pomysłem, bo po prostu nie będziemy mieli kiedy z niego korzystać. Do tego, jeśli lubimy ćwiczyć sami i nie lubimy świadomości, że ktoś na nas patrzy, to może się też okazać, że siłownia nie będzie takim najlepszym pomysłem, bo świadomość ile jest tam ludzi, może powodować, że trudno będzie nam się przełamać, aby wykonywać niektóre ćwiczenia.
To jednak dom?
Jeśli chodzi o ćwiczenie w domu, to plusem jest z pewnością fakt, że możemy ćwiczyć w każdym momencie, kiedy tylko będziemy mieli wolną chwilę. Dodatkowo przy brzydkiej pogodzie nie będziemy mieli wymówki, że nie chce nam się wychodzić z domu, że jest zimno, że pada. Będziemy mogli ćwiczyć ze świadomością, że nikt nas nie widzi, a więc nawet jeśli dostaniemy zadyszki po jednej serii ćwiczeń, to nie będziemy musieli się tym przejmować.
Z drugiej strony nikt nie będzie sprawdzał czy wykonujemy dane ćwiczenia poprawnie, czy nie robimy sobie krzywdy, ani czy nie powinniśmy czegoś zmienić w naszej postawie, żeby efekty naszego wysiłku były lepsze. Dodatkowo będziemy musieli się tutaj wykazać silną wolą i sporą motywacją, żeby ćwiczyć nawet wtedy, kiedy nikt nie będzie nas pilnował i nic nie będzie tego na nas wymuszało. Tym bardziej, że jeśli będziemy ćwiczyć sami, to jeśli ominiemy trening nikt się nie dowie, a taka perspektywa może być dodatkowo kusząca, aby nie ćwiczyć zgodnie z przyjętym harmonogramem. Zarówno ćwiczenie w domu, jak i na siłowni ma swoje mocne i słabe strony. Dlatego powinniśmy wszystko dokładnie przemyśleć, aby decyzję dobrać pod swoje preferencje.